Prokuratura wnosi o uchylenie immunitetu senatora PiS, Stanisława Koguta. Służby chcą postawić mu zarzuty związane z przestępstwami korupcyjnymi. Według CBA, w zamian za łapówki senator miał zajmować się m.in. pomocą skazanemu za kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą lub wywarcie wpływu na prezesa zarządu i członków zarządu PKP S.A.
Centralne Biuro Antykorupcyjne w związku z prowadzonym przez swoją Delegaturę w Krakowie śledztwem, które dotyczy podejmowania się pośrednictwa w załatwianiu spraw w zamian za korzyści majątkowe, przy powoływaniu się na wpływy w instytucjach państwowych, samorządowych i innych, zatrzymało dziś rano pięć osób podejrzanych o przestępstwa korupcyjne.
Postępowanie prowadzone przez CBA dotyczy również udzielania korzyści majątkowych osobom pełniącym funkcje publiczne. Czynności operacyjne Biura w tej sprawie trwają blisko dwa lata. Skrupulatnie zebrany w tym czasie przez CBA obszerny materiał dowodowy m.in. w postaci podsłuchów i zeznań świadków zobligował prokuraturę do wszczęcia śledztwa w maju 2017 roku. Prokuratura wspólnie z CBA ustaliła, że materiał ten uzasadnia skierowanie do Marszałka Senatu Rzeczpospolitej Polskiej – zgodnie z Ustawą o wykonywaniu mandatu posła i senatora oraz przepisów Kodeksu postępowania karnego – wniosku o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej oraz na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie senatora RP Stanisława Koguta, którego nazwisko pojawia się w związku z korupcyjnym działaniem zatrzymanych rano osób.
W przypadku wyrażenia takiej zgody prokuratura zobowiązana przepisami Kodeksu postępowania karnego ogłosi senatorowi zarzuty popełnienia trzech przestępstw o charakterze korupcyjnym.
Korzyść majątkowa o wartości 1 milion złotych
Senator miał powoływać się w Wojewódzkim Urzędzie Ochrony Zabytków w Krakowie, u Prezydenta Miasta Krakowa i u Wojewody Małopolskiego i w okresie co najmniej od 17 sierpnia 2016 roku do stycznia 2017 roku pośredniczyć w załatwianiu sprawy administracyjnej. Miał on wywrzeć wpływ na wydanie decyzji o umorzeniu postępowania administracyjnego, które dotyczyło wpisania do rejestru zabytków budynku dawnego hotelu Cracovia i kina Kijów w Krakowie. W zamian za to senator miał przyjąć obietnicę udzielenia mu korzyści majątkowej znacznej wartości w kwocie 1 miliona złotych. Połowa tych pieniędzy została przyjęta w formie darowizny wpłaconej na rzecz Fundacji Pomocy Osobom Niepełnosprawnym, w której senator pełnił funkcję prezesa zarządu.
Spółka miała otrzymać 4 miliony 400 tysiące złotych
Drugi zarzut dotyczy przyjęcia przez senatora korzyści majątkowej o wartości co najmniej 170 tysięcy złotych. Pieniądze miały zostać wręczone w zamian za wywarcie wpływu na prezesa zarządu i członków zarządu PKP S.A. w zakresie podjęcia decyzji dotyczącej jednej z umów zawartych pomiędzy PKP a innym podmiotem gospodarczym. Na mocy tej umowy krakowska firma miała otrzymać 4 miliony 400 tysiące złotych jako udział w kosztach prowadzonej inwestycji rozbudowy dworca autobusowego w Krakowie.
Łapówka w zamian za pomoc skazanemu
Senator miał się także podjąć pośrednictwa przy załatwianiu sprawy penitencjarnej skazanego za kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą. Powołując się na wpływy w Areszcie Śledczym w Krakowie, senator miał pośredniczyć w zamianie sposobu odbywania kary przez skazanego na lżejszy system półotwarty w zamian za korzyść majątkową o wartości co najmniej 24 tysięcy złotych w postaci wyposażenia oświetlenia obiektów sportowych należących do Fundacji Pomocy Osobom Niepełnosprawnym. Komisja penitencjarna Aresztu Śledczego w Krakowie 28 kwietnia 2016 roku faktycznie podjęła decyzję o skierowaniu skazanego do odbywania kary w zakładzie karnym typu półotwartego.
źródło: limanowa.in